Prawie mnie rozjechał samochód
Dystans całkowity: | 1039.57 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 42:00 |
Średnia prędkość: | 22.62 km/h |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 51.98 km i 2h 48m |
Więcej statystyk |
...
-
DST
100.69km
-
Czas
03:53
-
VAVG
25.93km/h
-
Sprzęt Kolarzówka Sabinka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak fajnie jest w Polsce.
Kategoria Prawie mnie rozjechał samochód
...
-
DST
36.50km
-
Czas
01:18
-
VAVG
28.08km/h
-
Sprzęt Kolarzówka Sabinka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chciałbym już mieszkać w Niemczech.
Z powodu zakorkowanej ulicy jechałem ścieżką rowerową. Ileś tam skrzyżowań z uliczkami/wyjazdami z posesji wyprofilowanych dobrze, ale jedno dla niepoznaki tak zrobione, że jak pizdnąłem w krawężnik to mi aż rower zaśpiewał. A poza tym ktoś mnie prawie przejechał.
Kategoria Prawie mnie rozjechał samochód
Szosa
-
DST
52.33km
-
Czas
01:58
-
VAVG
26.61km/h
-
Sprzęt Kolarzówka Sabinka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Prawie mnie rozjechał samochód
I Kujawskopomorskie Gminowanie: dzień powrotu
-
DST
124.57km
-
Czas
05:55
-
VAVG
21.05km/h
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa banalna: due North. Przez Skórcz i Starogard do Gdańska. Oczywiście wjazd do tego grodu, bez jego znajmości to czysta sf.
Ruszam o 6.08, o 12 mam już 110 km na liczniku o 13 jestem w domu.
Po drodze 2 razy tiry zepchnęły mnie z szosy, ale żyję i do następnego razu jest git.
A to zdjęcia mojego bagażnika, który postanowił pęknąć a naprawiłem go przy pomocy smyczy:
Uszkodzony bagażnik © giovanni
Co do samego wyjazdu:
weszło chyba 14 gmin, Kujawskopomorskie, oprócz pięknej lesistej północy raczej nie zachwyca. Ale kto nie gminuje nie pójdzie do nieba.
Kategoria Prawie mnie rozjechał samochód
Podsumowanie 2013
-
DST
13.48km
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Za oknem wali artyleria a ja podsumowywuję...
Moje plany na 2013:
"sportowe"
a) zrobić 15K km i się nie przetrenować (co zdarzyło mi się w tym sezonie)
LIPA PANIE! ZROBIŁEM 10K KM A W POŁOWIE LIPCA BYŁEM JUŻ PRZETRENOWANY
b) przejechać naraz 500 km (kupiłem sobie nawet czapkę kolarską, którą założę dopiero jak te pińcet przejadę)
LIPA PANIE! PRÓBOWAŁEM 2 RAZY, WYSZŁO PO 300 KM, NAWET REKORDU NIE POBIŁEM
c) jeździć dużo dystansów 200/200 km
LIPA PANIE!
d) jeśli zdarzą się 4 dni wolnego to spróbować turystycznie 200/200/200/200 km.
WYSZEDŁ JEDEN TAKI WYJAZD, ALE ZA TO JAKI FAJNY!
e) POPRAWIĆ ŚREDNIĄ PRĘDKOŚĆ!!!!
DZIĘKI LEMONDCE COŚ TAM NAWET WYSZŁO
"gminne"
a) dobić Pomorskie,
LIPA PANIE!
b) zamalować Warmińsko Mazurskie i mieć przynajmniej jedną gminę w każdym województwie
LIPA PANIE!
c) stworzyć mapę gmin II RP, dorwać gdzieś mapę odpowiedników gmin II Rzeszy (lubię jeżdzić nie tylko w terenie, ale i w czasie )
"turystyczne"
LIPA PANIE!
a) 2 tygodniowy urlop w okolicach Bałkanów- Rumunii- Ukrainy
LIPA PANIE! NIE BYŁO DŁUGIEGO WYJAZDU- SIEDZIAŁEM W DOMU WYMĘCZONY I NIE MIAŁEM SIŁY NIGDZIE POJECHAĆ
b) tygodniowa wyprawka z Zakopanego w Sudety wspinając się i opadając i zwiedzając oba Śląski.
UDANE!
c) na 3-4 dniówkach: Vorpommern, Pruska Litwa, Suwalszczyzna, Białostocczyzna (jak to się pisze??), Wileńszczyzna
MOŻE BYĆ: BYŁO VORPOMMERN, SUWALSZCZYZNA I KAWAŁEM BIAŁOSTOCCZYZNY
d) zrobić dawno niejechaną trasę 3miasto- Toruń i 3miasto- Olsztyn.
LIPA PANIE!
Podsumowanie 2013:
Nie doszedłem do wymarzonego dystansu, bardzo szybko się przetrenowałem. Poskutkowało to nie wyjechaniem na urlop. Zostałem 2 razy potrącony i 3 razy prawie zabity przez kierowców...ble ble ble. Franklin chce uciec z Polski.
Jakoś tak dziwnie nie udało się odwiedzić wielu miejsc w okolicy (Wysoczyzna, Toruń etc.)
Z rzeczy miłych. Wyszły nam 4 bardzo fajne dłuższe wyjazdy:
Uznam i Rugia,
Suwalszczyzna,
samotny strzał przez Polskę
i znów razem wschodnie Mazowsze i Podlasie.
Kupiłem lemondke.
Pies kupił sobie przyczepkę.
Dodatkowo:
przeczytałem 60 książek
zająłem się na ostro planszówkami
i nieśmiało założyłem innego blog.
Z nadzieją patrzę na Rok Pański 2014, chociaż będzie on bardziej turystyczny niż sportowy a mi brakuje bardzo jazdy sportowej.
Kategoria Prawie mnie rozjechał samochód
Tylko praca
-
DST
9.43km
-
Czas
00:28
-
VAVG
20.21km/h
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
A dziś prawie potrącił mnie...kolega z pracy:)
Za karę zdjęcie z Omaha:
Kategoria Prawie mnie rozjechał samochód
Praca, powrót lasem
-
DST
20.00km
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zdjęcie rowerowe, w klimacie lektury:
ps. a dzisiaj na krzyżówce, nie z mojej winy...
Kategoria Prawie mnie rozjechał samochód
Kolizja z taxi, koło w 8
-
DST
32.00km
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
A mnie wczoraj potrącił pan taksówkarz na przejeździe rowerowym (przednie koło w 8 ). Od razu wezwaliśmy policje, pan taksówkarz nie wierzył, że kolizja była z jego winy. Przyjechała policja, wystawiła panu mandat, po czym dogadałem się z nim na 150 za koło i dodatkowo transport jego autem do domu. Generalnie bardzo miły i spokojny pan.
To drugi mój kontakt z samochodem w tym roku.
Kategoria Prawie mnie rozjechał samochód
I kontynuował bym wycieczkę do Królewca
-
DST
0.50km
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria różności: a przed wojną...:, Prawie mnie rozjechał samochód
Gdańsk - Mierzeja- granica z Rosją i na abator
-
DST
174.39km
-
Czas
07:53
-
VAVG
22.12km/h
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka słaba bo zostałem prawie rozjechany przez kierowcę samochodu z powiatu nowodworskiego oraz dlatego, że mam już problemy z formą. Czas na koniec sezonu a tu zaraz zaczynam urlop.
Ale ponieważ teraźniejszość jest nic nie warta...moja wycieczka w przeszłości:
Widoczek na Targ Rybny przez który przejeżdżałem:
Sobieszewo:
Inne pocztówki:
Bohnsack
Potem Mikoszewo- Kąty Rybackie:
(pocztówka z czasów zanim to miejsce stało się piekłem na ziemi)
Mikoszewo- Kąty
I wreszcie sama mierzeja:
...
z Krynicą i jej willami:
I latarnią morską:
Inne pocztówki:
Mierzeja
Kategoria Prawie mnie rozjechał samochód, różności: a przed wojną...: