giovanni prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowe przygody archiwisty z Prus Królewskich

Majowe wychodne - Toruń- Laskowice Pomorskie przez średniowiecza czar

  • DST 92.19km
  • Sprzęt 26''
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 maja 2010 | dodano: 04.05.2010

Trasa:
Toruń- Barbarka- Zamek Bierzgłowski- Chełmno- Świecie- Laskowice Pomorskie, większość pokonana w dużym lub średnim deszczu.

Na dobry początek dnia zrobiliśmy sobie zdjęcie z pruskim sępem. Potem śmignęliśmy do Barbarki. Jest to ładny kawałek lasu gdzie wypoczywają sobie mieszczanie. Niestety w pobliżu Niemcy rozstrzelali kilkuset Polaków w 1939 r. Pomnik tam ustawiony robi wstrząsające wrażenie...
Jechaliśmy czerwonym szlakiem rowerowym na Chełmno, zwiedzając po drodze zamek Bierzgłowski. Piękny ogród na wewnętrznym dziedzińcu kojarzył mi się z bukowińskimi monastyrami.

Na wlocie do Chełmna deszcz był taki, że prawie nic nie było widać, ale w samym mieście zelżał na tyle, że można było trochę pozwiedzać i porobić zdjęć. Potem przeprawa we mgle przez most na Wiśle i zwiedzanie Świecia.

A na koniec walka z czasem i dzika jazda do Laskowic Pomorskich, żeby zdążyć na pociąg. na peronie byliśmy 3 minuty przed pociągiem.
PKP jak zwykle nie stanęło na wysokości zadanie i jechaliśmy napchanym pociągiem. Moje plany żeby się przebrać w suche rzeczy i najeść poszły się. Na pocieszenie spotkaliśmy w nim znajomych, którzy też rowerkowali sobie po Borach w majowe wychodne. Po 22 dojechaliśmy do Gdyni i nie widząc nic, z powodu ciemności, deszczu i zaparowanych okularów ruszyłem do domu.
Podsumowując- bardzo udana majówka! Uwielbiam podróże przez różne krainy. Tu po półtora dnia w lasach wyjechaliśmy na rolnicze Kujawy, a ile miasteczek i zabytków zobaczyliśmy po drodze!




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!