giovanni prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowe przygody archiwisty z Prus Królewskich

Izrael, dzień 1

Sobota, 14 stycznia 2017 | dodano: 12.02.2017


(Negev z góry)
Na lotnisku małe problemiki. Pierwszy- celowałem na kontrolę paszportową do babeczek, niestety kolejka pokierowała mnie do faceta. Dalej - nie miałem przy sobie dowodu na to, że będę w ogóle z Izraela wracał. Zostałem warunkowo wpuszczony na "salę", żeby dostać się do kartonu z rowerem, pogrzebać w sakwach i wydostań wydrukowaną kartę pokładową na powrót. Niestety na tym lotnisku pieczątki wbijają do paszportu, tak więc z Persją będę musiał coś pokombinować. Tak w ogóle to zostałem zapytany przez pana z kontroli paszportowej jakiej jestem wiary i czy w związku z tym że chrześcijaninem będę wjeżdżał do Betlejem.
Suma sumarum mnie wpuścili, skręciłem rower, nabrałem 5 kg wody i ruszyłem w stronę Ber Shewy.

(zdjęcie z neta)
Pustynia Negev jest niesamowita (pierwszy raz widziałem pustynie). Na takich przestrzeniach rośnie serce. Na 105 km do miasteczka Mitzpe Ramon widziałem 1 małą restaurację i dwie wioseczki/oazy. Jedną żydowską i jedną Beduińską. Okazało się, że po 16 robi się ciemno, wieje mocny wiatr a teren jest dość ciężki. Czasem, po jednej lub drugiej stronie szosy zakazy wjazdu z powodów poligonowych:

Tak więc pierwszego dnia wpadło mi tylko 50 km.


ZDJĘCIA Z CAŁEGO WYJAZDU:
https://goo.gl/photos/GGTPfiaunQvrfgU69




komentarze
giovanni
| 17:29 niedziela, 12 lutego 2017 | linkuj Kręcę przy każdych, ale na razie muszę odpuścić bo od 1,5 dnia jestem lekko chory. Tam miałem z grubsza tak: wiosna, lato, wiosna, wczesna wiosna. Ostatniej nocy ledwo spałem z zimna. Ale to będzie w podsumowaniu wyjazdu.
pzdr
Buczek
| 17:18 niedziela, 12 lutego 2017 | linkuj Nareszcie. Już myślałem, że nic nie pokażesz. Czekam niecierpliwie od zajawki sprzed miesiąca, kiedy delikatnie pochwaliłeś się bliskowschodnimi planami! Wiem, wiem. To wymaga czasu i [z mojego punktu widzenia] nieprzyjemnego siedzenia przy kompie, kiedy można by gdzieś pokręcić. Szkoda, że tak późno zajrzałem i dziś już nie mam czasu. Wrócę wkrótce i poczytam.

Kręcisz kolego przy takich temperaturach, jak dziś w ojczyźnie? Tam chyba miałeś temperatury lekko polsko-wiosenne?

Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!