Praca MTB
-
DST
60.40km
-
Sprzęt 26''
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zaczęło się od tego, że pojechałem bez plecaka, musiałem się cofnąć, i spóźniłem się 1/2 h. do roboty...
...skończyło na tym, że drugi raz pod rząd wracałem w deszczu :/
ZDJĘCIE POTEM
Praca, lasy, dentysta...
-
DST
78.40km
-
Czas
03:46
-
VAVG
20.81km/h
-
Sprzęt 26''
-
Aktywność Jazda na rowerze
W poniedziałek wykręciłem więcej niż w sobotę i w niedziele...
A na zdjęciu przejście graniczne w oliwskich lasach przez które przejechałem (chyba, że jest to przejście bardziej od Osowy, wtedy byłem tam kilka dni temu).
Beskidy Sopocko- oliwskie
-
DST
24.30km
-
Czas
01:27
-
VAVG
16.76km/h
-
Sprzęt 26''
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po Gdańsku
-
DST
30.68km
-
Sprzęt 26''
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zapchana Wielka Aleja (no może nie zapchana, ale dużo dorożek na niej):
Niezapchana Wielka Aleja przed wojną:
Wielka Aleja
A z rzeczy rowerowych to zaczynam prowadzić pierwsze rozmowy w sprawie składania nowego roweru wyprawowego.
Praca...MTB...las
-
DST
53.95km
-
Sprzęt 26''
-
Aktywność Jazda na rowerze
Typowy rowerowy dzień w Polsce. Sytuacja kiedy kierowca zachował się źle, sytuacja kiedy zachował się dobrze, sytuacja, kiedy kot zachował się,źle, ale na szczęście go nie przejechałem. Sytuacja w której musiałem zatrzymać ruch na morskiej żeby przejść samemu przez pierwszą nitkę a przez drugą przeprowadzić jakąś dziewczynkę bo akurat żaden sarmata nie chciał jej przepuścić.
Powrót lasem, wyjechałem tym razem w Dolinie Śmirachowskiej.
Praca MTB...+ niebezpieczeństwa 3
-
DST
56.48km
-
Czas
02:37
-
VAVG
21.58km/h
-
Sprzęt 26''
-
Aktywność Jazda na rowerze
1. Powrót inny niż zwykle bo z Sopockiej lasami pod Spacerową a tam lewym poboczem do zebry i dalej już ścieżką rowerową do Oliwy.
2. Niebezpieczeństwo na drodze do pracy, tym razem nie z winy kierowców ale z winy projektanta ścieżki:
Widać samochód, który wyjeżdża z tego osiedla? Nie widać. A kierowca widzi rower na ścieżce- nie widzi. I niech tylko 1 lub 2 gi się zapomni i pojedzie za szybko wypadek gotowy.
To samo z 2giej strony:
Zauważyłem ostatnio, że jak się tam pakuję z rowerem to przepuszczają mnie mężczyźni a nie przepuszczają kobity. Chciało mi się śmiać, jak wymusiła pierwszeństwo kobieta w: a) drogim jepien terenowym, z b) dzieckiem i c) babcią na pokładzie.
Praca
-
DST
61.15km
-
Czas
02:44
-
VAVG
22.37km/h
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Most rowerowy na nowej ścieżce Sopot- Gdynia:
Niebezpieczeństwa podczas drogi do... pracy 2
-
DST
54.24km
-
Czas
02:17
-
VAVG
23.75km/h
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na tym przejściu trochę inaczej. Rano od Sokółki korki, że aż strach, więc bez problemu można przejechać. Po południu gorzej bo kierowcy raczej nie raczą się zatrzymać i trzeba ładować się na przejście przed samochód o zmusić go do zatrzymania. Czasem mina kierowców niezwykle bojowa, ale minach się kończy.
Jutro będzie 3 zdjęcia z drogi do pracy.
Zauważyłem w tym sezonie poprawę kultury jazdy Polaków. Liczba pokazanych przeze mnie faków z grubsza równa się liczbie pozdrowień (za kulturalne zachowanie na drodze). Kierowcy sami z siebie potrafią zatrzymać się przed przejściem żeby mnie przepuścić albo gdy jest korek/ włączają się do ruchu stają tak, żeby nie utrudniać mi życia. Np. wczoraj na skrzyżowaniu kierowca zablokował przejście i przejazd i nie dał się przekonać, żeby się cofnąć, a dziś na tym samy skrzyżowaniu jakaś pani najpierw zablokowała przejazd, ale gdy zobaczyła, że się zbliżam to sama z siebie (!!!) cofnęła.
Co z tą Polską!!!???
Niebezpieczeństwa podczas drogi do... pracy 1
-
DST
54.20km
-
Czas
02:16
-
VAVG
23.91km/h
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niby zwykłe przejście rowerowe...a ile tu przygód i kłótni i faków. Kierowcy albo nie zauważają roweru (jeden obtarł mi kolarzówkę) albo stają na pasach jak krowy.
Ale ostatni o dziwo poprawa. Np. po tym jak zrobiłem to zdjęcie ruszyłem do przodu a kierowca nie dość, że mnie zauważył to jeszcze zatrzymał się w połowie pasów, żeby mnie przepuścić.
Powolne toczenie się po mieście + pocztówka z Eydtkuhnen
-
DST
15.50km
-
Sprzęt 26''
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na koniec dnia potoczyłem się po mieście...
Wcześniej wygugałem taką pocztówkę.
Chodziło mi po prostu o przedwojenne pocztówki z rowerami a "odkryłem" miasto na dawnej niemiecko- rosyjskiej (a obecnie rosyjsko- litewskiej). Po stronie litewskiej jest to Kybartai.
Miasto nazywało się tak : (ros. Чернышевское, niem. do 1938 Eydtkuhnen, 1938-45 Eydtkau, pol. Ejtkuny lub Ejdkuny, lit. Eitkūnai)
Kategoria różności: a przed wojną...:




