giovanni prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowe przygody archiwisty z Prus Królewskich

Praca MTB

  • DST 60.40km
  • Sprzęt 26''
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 maja 2013 | dodano: 29.05.2013

Zaczęło się od tego, że pojechałem bez plecaka, musiałem się cofnąć, i spóźniłem się 1/2 h. do roboty...
...skończyło na tym, że drugi raz pod rząd wracałem w deszczu :/
ZDJĘCIE POTEM



Praca, lasy, dentysta...

  • DST 78.40km
  • Czas 03:46
  • VAVG 20.81km/h
  • Sprzęt 26''
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 maja 2013 | dodano: 28.05.2013

W poniedziałek wykręciłem więcej niż w sobotę i w niedziele...
A na zdjęciu przejście graniczne w oliwskich lasach przez które przejechałem (chyba, że jest to przejście bardziej od Osowy, wtedy byłem tam kilka dni temu).



Beskidy Sopocko- oliwskie

  • DST 24.30km
  • Czas 01:27
  • VAVG 16.76km/h
  • Sprzęt 26''
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 maja 2013 | dodano: 26.05.2013



Po Gdańsku

  • DST 30.68km
  • Sprzęt 26''
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 maja 2013 | dodano: 26.05.2013

Zapchana Wielka Aleja (no może nie zapchana, ale dużo dorożek na niej):

Niezapchana Wielka Aleja przed wojną:
Wielka Aleja

A z rzeczy rowerowych to zaczynam prowadzić pierwsze rozmowy w sprawie składania nowego roweru wyprawowego.



Praca...MTB...las

  • DST 53.95km
  • Sprzęt 26''
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 maja 2013 | dodano: 26.05.2013

Typowy rowerowy dzień w Polsce. Sytuacja kiedy kierowca zachował się źle, sytuacja kiedy zachował się dobrze, sytuacja, kiedy kot zachował się,źle, ale na szczęście go nie przejechałem. Sytuacja w której musiałem zatrzymać ruch na morskiej żeby przejść samemu przez pierwszą nitkę a przez drugą przeprowadzić jakąś dziewczynkę bo akurat żaden sarmata nie chciał jej przepuścić.
Powrót lasem, wyjechałem tym razem w Dolinie Śmirachowskiej.



Praca MTB...+ niebezpieczeństwa 3

  • DST 56.48km
  • Czas 02:37
  • VAVG 21.58km/h
  • Sprzęt 26''
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 maja 2013 | dodano: 23.05.2013

1. Powrót inny niż zwykle bo z Sopockiej lasami pod Spacerową a tam lewym poboczem do zebry i dalej już ścieżką rowerową do Oliwy.
2. Niebezpieczeństwo na drodze do pracy, tym razem nie z winy kierowców ale z winy projektanta ścieżki:

Widać samochód, który wyjeżdża z tego osiedla? Nie widać. A kierowca widzi rower na ścieżce- nie widzi. I niech tylko 1 lub 2 gi się zapomni i pojedzie za szybko wypadek gotowy.
To samo z 2giej strony:


Zauważyłem ostatnio, że jak się tam pakuję z rowerem to przepuszczają mnie mężczyźni a nie przepuszczają kobity. Chciało mi się śmiać, jak wymusiła pierwszeństwo kobieta w: a) drogim jepien terenowym, z b) dzieckiem i c) babcią na pokładzie.



Praca

Środa, 22 maja 2013 | dodano: 23.05.2013

Most rowerowy na nowej ścieżce Sopot- Gdynia:



Niebezpieczeństwa podczas drogi do... pracy 2

Wtorek, 21 maja 2013 | dodano: 21.05.2013



Na tym przejściu trochę inaczej. Rano od Sokółki korki, że aż strach, więc bez problemu można przejechać. Po południu gorzej bo kierowcy raczej nie raczą się zatrzymać i trzeba ładować się na przejście przed samochód o zmusić go do zatrzymania. Czasem mina kierowców niezwykle bojowa, ale minach się kończy.

Jutro będzie 3 zdjęcia z drogi do pracy.
Zauważyłem w tym sezonie poprawę kultury jazdy Polaków. Liczba pokazanych przeze mnie faków z grubsza równa się liczbie pozdrowień (za kulturalne zachowanie na drodze). Kierowcy sami z siebie potrafią zatrzymać się przed przejściem żeby mnie przepuścić albo gdy jest korek/ włączają się do ruchu stają tak, żeby nie utrudniać mi życia. Np. wczoraj na skrzyżowaniu kierowca zablokował przejście i przejazd i nie dał się przekonać, żeby się cofnąć, a dziś na tym samy skrzyżowaniu jakaś pani najpierw zablokowała przejazd, ale gdy zobaczyła, że się zbliżam to sama z siebie (!!!) cofnęła.
Co z tą Polską!!!???



Niebezpieczeństwa podczas drogi do... pracy 1

Poniedziałek, 20 maja 2013 | dodano: 21.05.2013



Niby zwykłe przejście rowerowe...a ile tu przygód i kłótni i faków. Kierowcy albo nie zauważają roweru (jeden obtarł mi kolarzówkę) albo stają na pasach jak krowy.

Ale ostatni o dziwo poprawa. Np. po tym jak zrobiłem to zdjęcie ruszyłem do przodu a kierowca nie dość, że mnie zauważył to jeszcze zatrzymał się w połowie pasów, żeby mnie przepuścić.



Powolne toczenie się po mieście + pocztówka z Eydtkuhnen

  • DST 15.50km
  • Sprzęt 26''
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 maja 2013 | dodano: 19.05.2013

Na koniec dnia potoczyłem się po mieście...
Wcześniej wygugałem taką pocztówkę.

Chodziło mi po prostu o przedwojenne pocztówki z rowerami a "odkryłem" miasto na dawnej niemiecko- rosyjskiej (a obecnie rosyjsko- litewskiej). Po stronie litewskiej jest to Kybartai.
Miasto nazywało się tak : (ros. Чернышевское, niem. do 1938 Eydtkuhnen, 1938-45 Eydtkau, pol. Ejtkuny lub Ejdkuny, lit. Eitkūnai)


Kategoria różności: a przed wojną...: