300 km po Nordzie
-
DST
318.85km
-
Czas
15:48
-
VAVG
20.18km/h
-
Sprzęt Dwudziestoośmio calówka
-
Aktywność Jazda na rowerze
WSTĘP
Miało być więcej, ale się nie udało bo... ważna dla rowerzysty ciała część odmówiła współpracy.
TRASA
Na razie bez mapki (z meila, którego wysłałem Koledze- skreślenia to to co wyszło w życiu prawdziwym):
1.
Szemud
Strzepcz
Sierakowice
Sulęczyno
Parchowo (NIE MAM TEJ GMINY!!!!)
Bytów
Kłoczygłowy, Trzebielino, Kępice (nad Słupskiem) (NIE MAM TYCH GMIN!!!)
Słupsk
( to jestem pod 200 km czyli jak się nic nie powali to będę tam ok 15)
2.
szosa 213 do Krokowej.a tam
3 a) dom
3 b) Hel i dom
do Żelazna a potem białymi drogami do Wejherowa i szosą koleczkowską do domu.
CZAS: od 4.20 rano do 23.00
WRAŻENIA:
Przede wszystkim wspaniałe widoki na obu częściach trasy. Robiłem mało zdjęć bo goniłem, ale naprawdę bomba. Na dole więcej wzgórz i konkretne lasy (Mirachowskie i takie co się zaczęły przy Kołczygłowach a skończyły przed Słupskiem) a u góry moja ulubiona szosa 213- kraina łagodności.
Słupsk muszę sobie spokojnie zrowerkować na lekko i przeczytać jakiś przewodnik o nim. Ze ścieżkami rowerowymi jak zwykle jaja. Pojawiają się i znikają, zmieniają strony ulicy, na wjeździe do miasta zakaz dla jazdy dla rowerów. Kicha.
Zło stało się na wylocie z Wejherowa- złapałem gumę- i to w moim maratonie. Podpompowałem bo się łudziłem i wjechałem na górę...tam już musiałem wymienić dętkę. Zauważyłem, że opona jest rozcięta z boku, ale zajmę się tym jutro.
ZDJĘCIA:
Ach te różnice językowe:
Słyszałem, że ZKP ma wprowadzić na Kaszubach cyfry rzymskie. Niedługo znów wymiana tablic:
Pierwsza nowa gmina (zdjęcie specjalnie dla Anki):
Krajobrazik:
Kolorki:
Jeziorko w koczygłowskich lasach:
Jeszcze o takiej godzinie 200ki nie miałem:
Kraina Łagodności na 213:
TROCHĘ HISTORII:
raczej jutro
Kategoria Dystanse: 300 km