giovanni prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowe przygody archiwisty z Prus Królewskich

Urlop, dzień to już ostatni

Sobota, 15 czerwca 2013 | dodano: 15.06.2013

Ostania stówa na urlopie. Dziemiany - Gdańsk. Ledwo dojechałem. 4 litery odpadają. Podsumuje wyjazd niebawem...
Od Kościerzyny do Kartuz śmigałem, za rowerzystą na dziwnej szosowej hybrydzie i nie można nic powiedzieć, sporo mi dopomógł. Potem klucząc między wioskami wpadłem na zajefajne "suberbs", znajdujące się w wiosce Dobrzewino...

Już dom...Oliwa:

ZAKOŃCZENIE:
1200 km na 7 dni. Ale to na razie dla mnie maks, więcej bym nie wycisnął.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!