giovanni prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowe przygody archiwisty z Prus Królewskich

PraC1a :)...plus kierowca

Poniedziałek, 13 maja 2013 | dodano: 13.05.2013

Zatrzymałem się przed przejściem, żeby przepuścić pieszego, pieszy sobie przeszedł a wtedy zostałem obtrąbiony przez kierowce co stał za mną.
Podkreślam, że nie w momencie zatrzymania ale dopiero chwilę po. Zacząłem rzucać mięsem, przejechałem skrzyżowanie, zatrzymałem się i czekałem na kierowce. Oczywiście huzar sarmata już nie chciał się kłócić/rozmawiać/pobić mnie/wyjaśnić mi co zrobiłem nie tak i sobie pojechał.


Kategoria różności: Ubrania rowerowe


komentarze
giovanni
| 18:12 poniedziałek, 13 maja 2013 | linkuj Ale na pocieszenie (siebie) dodam, że ta konkretna ulica należy do mnie. 2 razy zatrzymałem tam ruch na 2 pasach i przeprowadziłem (dosłownie) pieszych na 2 stronę, nieliczoną ilość razy przepuszczałem pieszych blokując ruch na moim pasie, 2 razy miałem sytuacje jak dziś. Dla ułatwienia dodam, że nie jest to żadna "szosa" przez miasto czy tam 4pasmówka, ale wąska, zwykła ulica. Raz tylko jakiś młody hujew z Olsztyna wyprzedził mnie po tym jak zatrzymałem się, żeby wpuścić starszą panią na przejście. Od tego czasu jak się zatrzymuje to blokuje cały pas.
Na pocieszenie (siebie) dodam jeszcze, że jak dziś szedłem do biblioteki to na bardzo ruchliwej ulicy widziałem kierowców bardzo elegancko przepuszczających pieszych przez przejścia (dla pieszych)
qniec komentarza
lukasz78
| 17:57 poniedziałek, 13 maja 2013 | linkuj Hehe, czyli klasyka :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!