giovanni prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowe przygody archiwisty z Prus Królewskich

Wychodne Żuławy - Wysoczyzna Elbląska, dzień 2

Niedziela, 13 maja 2012 | dodano: 13.05.2012

WSTĘP.
Malutki wyjaździk z 3miasta na Żuławy i Wysoczyznę Elbląską.
Oto mapa z zaznaczoną trasą (mniej więcej- jak dorwę lepszą mapę, zaznaczę dokładniej)


OPIS:
(zaczynamy od końca)...

Dzień 2.
Spaliśmy koło Rangór. Rano pobudka, szybki start...
Na pierwszy ogień Kadyny.
Coś niesamowitego- wieś duża, bogata, niezniszczona, i co więcej...tylko 3 domy zostały przerobione na "nowoczesne".
Tu coś o Kadynach:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kadyny
Przeczytajcie historia i zabytki!!!
1. Kaplica:

2. Część pałacu (garaż):

3. Plac przed pałacem:

4. Dąb plus brama ruin klasztoru (ruiny były już "za Niemca"):

Z Kadyn do Tolkmicka:



(jak mnie poprawił Kolega to tylko statek Tolkmicko...)

Potem do Fromborka:



A na koniec strzałka do Elbląga. Niestety zamiast drogą 503, drogą 504- niby ładna ale nie tak spektakularna i "górska" jak opcja nr. 1.

Elbląg:




A Elbląg był przed wojną miastem niezwykle pięknym (no może nie tak niezwykle bo kiedyś w ogóle było ładniej).

W pociągu osobowym tradycyjna Kołomyja z palącymi. Generalnie wszyscy łaskawie zgadzali się palić przy oknie oprócz jednego pana (lat około 70) o pięknych żółtych oczach (żółtaczka lub nadmiar nikotyny) się pokłóciliśmy. Niby wyszło na moje bo go bardziej poobrażałem (np. zaproponowałem mu papier toaletowy gdyby oprócz palenia papierosa postanowił się zesrać w przedziale), ale z 2-giej strony wyszło na jego bo hujew palił...nie mam siły do jady PKP :/




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!