giovanni prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowe przygody archiwisty z Prus Królewskich

Podsumowanie 2014

  • DST 10.24km
  • Sprzęt 26''
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 stycznia 2015 | dodano: 03.01.2015

Czas na podsumowanie roku 2014.
Suma kilometrów 13400.72, 2 razy walczyłem o pierwszą 10 na BS ach, raz się udało (wrzesień)

Sportowo:
- wreszcie 500 km na raz na Maratonie Podróżnika



- 369 km tydzień po z moją Dziewczyną




- wcześniej jeszcze 300 km na szosowym


W tym sezonie wreszcie przyzwyczaiłem się do szosówki


Turystycznie:
- wyprawa w austriackie  Alpy

Hoh Tor 2014
Hoh Tor 2014 © giovanni

- wyprawka do Wilna



- dwie strzałki przez Polskę, sporo po Zachodniopomorskim, Kujawach, Warmii.



Zdrowotnie:
- dziś boli kolano i siadły mi plecy, jestem w trakcie rehabilitacji

Nastroje:
- nie najlepsze. Dużo spektakularnych morderstw popełnionych przez pijanych kierowców, to morderstwo z Pabianic kiedy rowerzyście pękła głowa, masę niegospodarności, chamstwa i kurewstwa. Generalnie nie chce żyć w Polsce. Chciałbym, żeby znowu były tu Niemcy. Najlepiej cesarskie. Marzy mi się cofnięcie czasu i zwycięstwo II Rzeszy w Wielkiej Wojnie bo wtedy żyłbym w Niemczech.





komentarze
sebol
| 13:33 sobota, 3 stycznia 2015 | linkuj szacun za Hochtor z sakwami, ja tam byłem tylko na rowerze MTB :)
Gallicjanin
| 13:09 sobota, 3 stycznia 2015 | linkuj Przeczytałem to podsumowanie z ciekawością; głowa do góry, zawsze może byc gorzej...Owszem na drogach nie dzieje się dobrze, ja bardziej uciekam w teren... A większego kurestwa niż administracja forumpodróżeroweroweinfo, to nie spotkałem; nie trzeba sie rozglądać gdzieś daleko...
Ja również mółbym tęsknić do czasów CK, ale po co...jestem w stanie sobie wyobraźić Wolne Państwo Polskie, i to wszystko- Pozdrawiam G,.
giovanni
| 13:05 sobota, 3 stycznia 2015 | linkuj Nie byłby opcji. Śmigałem wtedy z północy Dolnośląskiego w środek Kujawsko pomorskiego. Jechałem od 6 rano do 22 i robiłem krótkie przerwy. pozdr
vuki
| 12:33 sobota, 3 stycznia 2015 | linkuj Ooo fotka z rawickim akcentem, to między Czarnym Lasem a Wydawami, moje tereny, na kawę nie wleciałeś, szkoda. Pozdrawiam Marek
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!