giovanni prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowe przygody archiwisty z Prus Królewskich

Życiówka Asi

Sobota, 14 czerwca 2014 | dodano: 15.06.2014

Było bardzo ciężko. Najpierw cały dzień wiatr a w nocy, kiedy nie wiało przyszło zmęczenie. Pierwszy raz w życiu zasypiałem na rowerze jadąc. Budziło mnie gwałtowne gibnięcie wehikułu.

Trasa żadna - Kartuzy, Bytów, Sławno, Jarosław, Ustka, 213, Puck, Reda, dom.

Jarosławiec:





Atak ogonowego machacza:


Vidieli Noch:


Finito:





Kategoria Dystanse: 350 km


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!