giovanni prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowe przygody archiwisty z Prus Królewskich

Wpisy archiwalne w kategorii

różności: muza co mi w duszy gra

Dystans całkowity:4275.56 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:20:05
Średnia prędkość:22.64 km/h
Liczba aktywności:182
Średnio na aktywność:23.49 km i 2h 30m
Więcej statystyk

7,95

Sobota, 2 września 2017 | dodano: 03.09.2017


Poprzedni wpis:
62277.01 to zero dla napędu i łańcucha.
w między czasie był wymieniony łańcuch.
Teraz jest:
67927.04 zero dla łańcucha, napęd tak naprawdę do wymiany...


Kategoria różności: muza co mi w duszy gra, Wpis serwisowy - rowery

31,15

Piątek, 25 sierpnia 2017 | dodano: 26.08.2017


Kategoria różności: muza co mi w duszy gra

The End

Wtorek, 22 sierpnia 2017 | dodano: 24.08.2017


Kategoria różności: muza co mi w duszy gra

Lekarze, gry i zabawy

Poniedziałek, 31 lipca 2017 | dodano: 01.08.2017


Kategoria różności: muza co mi w duszy gra

Regeneracja

Sobota, 22 lipca 2017 | dodano: 23.07.2017


Kategoria różności: muza co mi w duszy gra

Do doktora

Piątek, 21 lipca 2017 | dodano: 22.07.2017


Kategoria różności: muza co mi w duszy gra

Sypię się

Wtorek, 18 lipca 2017 | dodano: 20.07.2017


Kategoria różności: muza co mi w duszy gra, Wpis serwisowy - Giovanni

Zanurzam się aż po uszy W miłej moralnej zgniliźnie

Wtorek, 11 lipca 2017 | dodano: 11.07.2017

Zespół wybrał tylko niektóre zwrotki. I ze typowego dla Tuwima wyśmiewania się z tych, którzy mu zawracają głowę zrobił manifest PPSu. Tu całość:


Ledwo słoneczko uderzy
W okno złocistym promykiem,
Budzę się hoży i świeży
Z antypaństwowym okrzykiem.

Zanurzam się aż po uszy
W miłej moralnej zgniliźnie
I najserdeczniej uwłaczam
Bogu, ludzkości, ojczyźnie.

Komunizuję godzinkę,
Zatruwam ducha, a później
Albo szkaluję troszeczkę,
Albo, gdy święto jest, bluźnię

Zaśmiecam język z lubością,
Znieprawiam, do złego kuszę,
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze.

Czasem mnie wujcio odwiedza,
Miły, niechlujny staruszek,
Czytamy sobie, czytamy
Talmudzik, Szulchan-Aruszek.

Z wujciem, jewrejem brodatym,
Emisariuszem sowietów,
Śpiewamy pierwszą brygadę,
Chodzimy do kabaretów.

Od oficerów znajomych
Wyłudzam w czasie kolacji
Sekrecik jakiś sztabowy
Lub planik mobilizacji.

Często mam misje specjalne
To w Druskiennikach, to w Kielcach
I wywrotowców werbuję
Na rozkaz Moskwy do Strzelca.

Do domu wracam pogodny,
Lekki jak mała ptaszyna,
W cichym mieszkaniu na Chłodnej,
Czeka drukarska maszyna.

Odbijam sobie, odbijam
Zielone dolarki śliczne,
Komunistyczną bibułę,
Broszurki pornograficzne.

A potem mała orgijka
W ramionach płomiennej Chajki!
(Mam w domu taką sadystkę
Z odsskiej czerezwyczajki.)

I choć mam milion rozkoszy
Od Chajki krwawej i ryżej,
To ciężko mi! Nie na sercu,
Lecz wprost przeciwnie i niżej.

Niech się ciężarem tym ze mną
Podzieli któryś z rodaków!
Mój Boże ile tam siedzi
Głupich endeckich pismaków.


Kategoria różności: muza co mi w duszy gra

11,6

Piątek, 30 czerwca 2017 | dodano: 01.07.2017


Kategoria różności: muza co mi w duszy gra

5,8

Sobota, 24 czerwca 2017 | dodano: 25.06.2017


Kategoria różności: muza co mi w duszy gra